Udany zamach na Omundara Władcę Lodu, jednego ze
Smoczych Władców, przeprowadzony przez
drakońskich buntowników, we współpracy z
ludzkimi oddziałami specjalnymi. Ten moment wyznacza początek drakońskiej rewolucji na szeroką skalę i rozpoczęcie wojny pomiędzy
Hegemonią Aesius a
Smoczym Imperium.
Pod osłoną mroźnej, bezksiężycowej nocy niewielki, wysoce wyspecjalizowany oddział, złożony z
drakońskich wojowników i
ludzkich sił specjalnych, wyruszył na śmiałą misję, która miała wstrząsnąć fundamentami
Smoczego Imperium. Ich celem był lodowy pałac
Omundara, Władcy Lodu, jednego z najpotężniejszych i najbardziej niebezpiecznych spośród Smoczych Władców. Omundar, choć niegdyś słynący ze swojej dzikości i żelaznej woli, przez lata stępił swoją czujność, otoczony niezliczonymi wygodami, niewolnikami i bogactem, które zgromadził w swym lodowym królestwie.
Zwiadowcy donieśli, że Omundar nie spodziewa się żadnego zagrożenia — był przekonany o swojej niezniszczalności i nieomylności. Oddział, w ciszy przekroczył granice jego posiadłości. Skryci w cieniu lodowych ścian, unikając patroli smoczych sługusów, zbliżyli się do wnętrza pałacu, gotowi do przeprowadzenia zabójczej misji.
Smoczy słudzy, rozleniwieni latami bezwzględnej władzy swego pana, nie stanowili wyzwania dla świetnie wyszkolonych wojowników. Szybko i bezszelestnie eliminowali każdego, kto stanął im na drodze, aż dotarli do ogromnej komnaty, w której spał Omundar. Potężny smok, otulony aurą lodu, spoczywał na stosie skarbów, nieświadomy tego, że za chwilę jego żywot dobiegnie końca.
Kluczowy moment nastąpił, gdy ludzie wyciągnęli jedną ze swych najbardziej tajemnych i zaawansowanych broni, którą zachowali od czasów katastrofy
Hiacynta. Była to broń, o której nawet Smoczy Władcy nie mieli pojęcia, połączenie magii i technologii, zdolne przeszyć nawet najtwardsze smocze łuski. Jeden wystrzał wystarczył. Potężny pocisk przeszył Omundara, zanim ten zdążył się obudzić, kończąc jego życie jednym błyskawicznym uderzeniem.
Zabicie Omundara było nielada triumfem, ale misja nie dobiegła końca. Po wykonaniu zadania oddział uwolnił setki drakońskich niewolników, którzy do tej pory służyli pod rozkazami Władcy Lodu. Następnie, aby zatrzeć wszelkie ślady i wprowadzić chaos wśród smoków, drużyna zdetonowała ładunki, które wysadziły lodowy pałac w powietrze, niszcząc go doszczętnie, zanim jakikolwiek smok mógł zareagować.
Tej samej nocy przedstawiciele
Hegemonia Aesius i
Wojowników Czystego Nieba zebrali się, by przypieczętować to, co było już nieuniknione — oficjalny sojusz wojskowy między Pierwszymi Ludźmi a drakońskimi buntownikami. Omundar był pierwszym z wielkich Smoczych Władców, który padł ofiarą wspólnej ofensywy, a jego śmierć stała się symbolem nadziei dla ciemiężonych drakonów. Wraz z podpisaniem sojuszu, rozpoczęła się
Wielka Smocza Wojna, konflikt, który w końcu złamał tyranię Smoczego Imperium.
Zamach na Omundara był nie tylko pierwszym wielkim ciosem wymierzonym w serce
Smoczego Imperium, ale także początkiem rewolucji na pełną skalę. Od tej chwili nie było już odwrotu, a siły Hegemonii Aesius i Wojowników Czystego Nieba ruszyły ku otwartej wojnie, która miała na celu zniszczenie rządów Smoczych Władców raz na zawsze.