Pierwszy kontakt
Discovery, Exploration
Przemierzający dzikie ostępy Iredoru zwiadowcy
Pierwszych natrafili na kryjówkę
drakońskich buntowników, dając początek pierwszym, nieufnym kontaktom dyplomatycznym między tymi dwiema rasami. Pomimo początkowej wrogości i podejrzliwości, spotkanie to stało się fundamentem przyszłego sojuszu, który miał odegrać kluczową rolę w walce przeciwko tyranii
Smoczych Władców. To wydarzenie na zawsze odmieniło losy obu narodów, torując drogę do wspólnej przyszłości opartej na współpracy i wzajemnym zrozumieniu.
Po ustanowieniu bezpiecznego przyczółka w północno-zachodnim
Iredorze,
Republika Aesius szybko zaczęła rozkwitać. Jednak ludzkość wiedziała, że nowy, dziki kontynent kryje wiele tajemnic i niebezpieczeństw, które muszą poznać, aby przetrwać. Wraz z rozwojem swojej cywilizacji,
Pierwsi Ludzie zaczęli wysyłać zwiadowców w coraz dalsze regiony, by lepiej zrozumieć otaczający ich świat. To właśnie podczas jednej z takich misji zwiadowczych doszło do wydarzenia, które miało zaważyć na przyszłych losach nie tylko Republiki, ale całej planety.
Zwiadowcy, wysłani z
Ornamentis, natrafili na niewielką, dobrze ukrytą kryjówkę, gdzie schronili się
drakońscy buntownicy — którzy od dawna walczyli przeciwko tyranii
Smoczych Władców. Początkowo sytuacja była niezwykle napięta. Buntownicy, od lat żyjący w ukryciu i nękani przez siły
Smoczego Imperium, byli pełni nieufności wobec nieznanych przybyszów, których uzbrojenie i technologia wydawały się im obce i potężne. Gotowi byli zaatakować zwiadowców, sądząc, że to kolejna pułapka zastawiona przez Smoczych Władców. Jednak dzięki stoickiej postawie i opanowaniu lidera grupy Pierwszych Ludzi, konflikt udało się zażegnać, zanim doszło do jego eskalacji.
Zamiast walki, doszło do pierwszej, niepewnej wymiany słów. W tym momencie kluczowe okazały się zaawansowane magiczne urządzenia translacyjne, które zwiadowcy zabrali ze sobą z Ornamentis. Dzięki nim, po krótkiej chwili, udało się przełamać barierę językową i nawiązać faktyczną rozmowę między Pierwszymi Ludźmi a drakońskimi buntownikami. Wymieniono uprzejmości, a pierwsze dyplomatyczne zapewnienia zostały wypowiedziane, chociaż obie strony wciąż patrzyły na siebie z rezerwą.
Zwiadowcy zrozumieli, że stoją przed potencjalnymi sojusznikami, a nie wrogami, choć ich związek z Imperium Smoków był wciąż tajemnicą. Jako gest dobrej woli, zostawili buntownikom jedno z urządzeń komunikacyjnych, umożliwiając dalsze rozmowy na odległość. Od tego momentu zaczęła kiełkować nieufna, lecz stopniowo ocieplająca się relacja między ludźmi a drakonami.
Pierwsi Ludzie, po powrocie do Ornamentis, szybko zdali sobie sprawę z potencjalnej wartości tego kontaktu. Buntownicy dostarczyli im nie tylko nowych informacji o planecie
Arde, jej geografii i tajemnicach, ale przede wszystkim ostrzegli przed zagrożeniem, jakie stanowiło Smocze Imperium. To imperium, które od wieków sprawowało brutalne rządy nad planetą, kryło się za horyzontem, gotowe zmiażdżyć każdego, kto ośmieliłby się wystąpić przeciwko jego władzy.
Pierwszy kontakt, choć pełen nieufności, okazał się przełomowy dla dalszego kształtu historii Arde. To wydarzenie zapoczątkowało sojusz, który w przyszłości miał zmienić równowagę sił na całej planecie.