Amhambrel
Amhambrel to samotna wyspa położona po drugiej stronie Kurtyny Mgieł, dryfująca po dzikich i słabo zbadanych rejonach Błękitu Alfara. Zamieszkuje ją plemię skrzydlatych elfów, żyjących niemal w całkowitej izolacji. Ich kontakty z resztą regionu ograniczają się do sporadycznego handlu zaklętymi przedmiotami i miksturami, które wytwarzają z iście mistrzowskim kunsztem. Elfy z Amhambrel prowadzą proste, kontemplacyjne życie, poświęcając się sztuce i filozofii, z dala od trosk i konfliktów nękających inne części Błękitu. Na czele plemienia stoi Starsza Qivara - żyjąca od niemal tysiąca lat elfka, która dzięki swojemu magicznemu mistrzostwu po dziś dzień zachowała młodość i niezrównane piękno.
Wyspę porasta gęsta, pradawna dżungla, z której wyrasta las ociosanych wiatrem, wysokich kamiennych filarów. To właśnie wśród nich, splecionych siecią lin i pomostów, elfy wzniosły swoje wspaniałe miasto. Tutejsze "budynki" są tak naprawdę wykonane z wychodowanych specjalnie w tym celu niby-drzew, które wpijają się mocnymi korzeniami w ściany filarów, a ich niezwykle szerokie i obłe pnie pozostają puste w środku tworząc przestrzenie mieszkalne dla członków plemienia. Wśród ich liściastych gałęzi wiją gniazda liczne ptaki, żyjąc w niemal idealnej harmonii z elfimi mieszkańcami. Dżungla poniżej, choć pozbawiona agresywnej fauny, nosi ślady dawnego konfliktu - pęknięcia, gruzowiska i kratery przypominają o katastrofie sprzed wieków. Amhambrel posiada też własny Znacznik, który jednak nie znajduje się na powierzchni wyspy - zamiast tego dryfuje kilkadziesiąt kilometrów dalej, tworząc swoistą strefę buforową między elfim królestwem, a światem zewnętrznym. Wokół znacznika zbudowano posterunek, gdzie odbywa się większość transakcji handlowych. Tylko nieliczni, którym udzielono zgody, mogą udać się na wyspę - wówczas to elfi strażnicy własnoręcznie prowadzą ich okręty w stronę Amhambrel.
Wedle opowieści starszej plemienia, która pozostaje jedną z niewielu wciąż żywych naocznych świadków przedwiecznej tragedii - w zamierzchłych czasach straszliwy czerwony smok, który uciekł z więzienia gdzieś w Sferze Ognia, przybył do Amhambrel i postanowił podporządkować sobie jego mieszkańców. Wraz z nim na wyspę przybyła armia ifrytów - straszliwych geniuszy żądnych nowych bogactw i niewolników. Walki trwały miesiącami, dziesiątkując siły obydwu stron konfliktu. W ostatecznej bitwie poległ syn Qivary - generał elfiej armii, który dzielnie prowadził swoich ludzi do samego końca. Gdy wydawało się już, że ostatni obrońcy Amhambrel zostaną unicestwieni, pojawiała się tajemnicza czarodziejka. Pokonała smoka, jej interwencja uratowała wyspę przed zagładą, a mieszkańcy przezwali ją Arivae. Od tamtej pory często wracała na Amhambrel, pomagając elfom rozwijać ich mistyczną wiedzę, w zamian poznając pradawne zaklęcia przekazywane wśród starszyzny plemienia.