Chcieliście mnie otruć? Wystarczyło, do jasnej cholery, zapytać! Napilibyśmy się razem!
Jorunn po nalaniu mu trucizny do kufla
Kapitan Jorunn to przedstawiciel rasy bugbearów, choć po dłuższym poznaniu potrafi być wyjątkowo przyjazny. Inaczej ma się sprawa podczas przypadkowego napotkania innego okrętu na wodach Sfery - załoga Jorunna bardzo chętnie rusza w każdy bój i jak na razie ze zdecydowanej większości wyszła zwycięsko.
Nie wiadomo wiele o przeszłości Jorunna zanim został kapitanem swojego okrętu “Dusza Gwyna”, choć zapewne jest to jedna z kolejnych prostych historii jak każda inna. W każdym razie,
Gildia nie mogła trafić lepiej, jeżeli chodzi o swoją pomoc na terenie Sfery - Jorunn chętnie przyjmuje każde płatności i rzadko zadaje niepotrzebne pytania. Bo właśnie podczas misji
Gdzie wyspy z nieba spadają, dzięki staraniom bohaterów Gildii Jorunn nawiązał stałą współpracę ze sławetną Gildią jako usługa transportowa czy pomoc w rozwiązaniu pewnych spraw na bezkresnych oceanach.
Najczęściej opowiadaną plotką o Jorunnie jest ta, że nie da się go otruć i czasami potrafi ostentacyjnie wypić truciznę, którą mu się podaje, żądając więcej. Plotki te można uznać nawet za fakt po tym jak przypadkowo jeden z członków Gildii nalał mu alkohol pędzony z trujących kwiatów, a ten nawet się nie skrzywił i zdecydowanie nie chował urazy.
Związane misje:
Gdzie wyspy z nieba spadają
Okręt, ładunek i nieumarły bard
Odkryć zachodnią Sferę
Comments