Lucrecia de Padirac
Żona ambasadora Bretonii w Wolnym Mieście Hershire
Lucrecia de Padirac urodziła się w szlacheckiej rodzinie zamieszkałej w Hershire. W wieku dziesięciu lat jej rodzina przeniosła się do Bretonii. Tam Lucrecia poznała hrabiego Baudraina z Podriac i poślubiła go. Razem z nim pod koniec miesiąca Czas Lata 2523r wróciła do Hershire, bowiem jej mąż został wysłany do Hershire przez króla Bretonii jako jego ambasador.
Lucrecia to zbliżająca się do trzydziestych urodzin, naturalna piękność. Ma niezwykle jasną cerę - niczym płatki śniegu i tylko na jej policzkach pojawiają się rumieńce. Jej wyraz twarzy tylko na pozór jest łagodny, bowiem już po chwili skupienia dostrzega się jego surowość. Efektu bijącego od niej mrozu dopełniają kruczoczarne włosy. Każdy jej ruch jest pełen dostojeństwa i poczucia wyższości. Ubiera się z przepychem i dużą odwagą, w sposób przyciągający szczególnie męskie spojrzenia.
Jako żona ambasadora Bretonii, a przy okazji możnego rycerza bretońskiego, jest osobą niezwykle bogatą, przyzwyczajoną do luksusu. Mieszka razem z mężem na piętrze ambasady, która znajduje się u zbiegu ulic Wolnej i Głównej w Hershire.
Jeżeli chodzi o swoje otoczenie, nie toleruje tandety. Każdy kto się w nim pojawia musi charakteryzować się nie tylko odpowiednim majątkiem ale i znajomością etykiety. Lucrecia wyszła z inicjatywą organizowania cotygodniowych balów ambasadorskich, na które zapraszana jest śmietanka towarzyska Hershire. Osoby, które brały udział w tych balach wskazywały, że pani ambasadorowa słynie z wysokiej inteligencji i przebiegłości, która pomaga w prosty sposób rozwiązać problemy w pierwszej chwili uchodzące za niemożliwe do rozwiązania. Natomiast poza obszarem ambasady trudno się do niej zbliżyć, bowiem po mieście nigdy nie chodzi bez ochrony. Wszędzie gdzie się pojawi, unosi się za nią niezwykle słodki różany zapach.
Lucrecia to zbliżająca się do trzydziestych urodzin, naturalna piękność. Ma niezwykle jasną cerę - niczym płatki śniegu i tylko na jej policzkach pojawiają się rumieńce. Jej wyraz twarzy tylko na pozór jest łagodny, bowiem już po chwili skupienia dostrzega się jego surowość. Efektu bijącego od niej mrozu dopełniają kruczoczarne włosy. Każdy jej ruch jest pełen dostojeństwa i poczucia wyższości. Ubiera się z przepychem i dużą odwagą, w sposób przyciągający szczególnie męskie spojrzenia.
Jako żona ambasadora Bretonii, a przy okazji możnego rycerza bretońskiego, jest osobą niezwykle bogatą, przyzwyczajoną do luksusu. Mieszka razem z mężem na piętrze ambasady, która znajduje się u zbiegu ulic Wolnej i Głównej w Hershire.
Jeżeli chodzi o swoje otoczenie, nie toleruje tandety. Każdy kto się w nim pojawia musi charakteryzować się nie tylko odpowiednim majątkiem ale i znajomością etykiety. Lucrecia wyszła z inicjatywą organizowania cotygodniowych balów ambasadorskich, na które zapraszana jest śmietanka towarzyska Hershire. Osoby, które brały udział w tych balach wskazywały, że pani ambasadorowa słynie z wysokiej inteligencji i przebiegłości, która pomaga w prosty sposób rozwiązać problemy w pierwszej chwili uchodzące za niemożliwe do rozwiązania. Natomiast poza obszarem ambasady trudno się do niej zbliżyć, bowiem po mieście nigdy nie chodzi bez ochrony. Wszędzie gdzie się pojawi, unosi się za nią niezwykle słodki różany zapach.
Komentarze