Ambasada Bretonii w Wolnym Mieście Hershire
Wygląd i odczucia zmysłowe
Ambasada Królestwa Bretonii znajduje się w samym centrum Hershire, u zbiegu ulic Wolnej i Długiej. Od zachodu i północy sąsiaduje z rezydencjami możnych Hershire, a od wschodu i południa z porządnymi domami mieszczan. Ambasadę otacza wysoki płot, za którym kryje się ogród z niewielkim stawem.
Budynek wykonano z piaskowca, bowiem uprzednio należał do rodu wywodzącego się z Arabii. Ma trzy kondygnacje, z czego na ostatniej znajduje się częściowo zadaszony taras widokowy, ulubione miejsce ambasadora. Liczne, wąskie okna, przesłonięte są drewnianymi żaluzjami.
Na parterze budynku znajdują się pomieszczenia ambasady związane z jej funkcjonowaniem, takie jak hall, pokój audiencji, kancelaria, pokój straży, służby oraz kuchnia. Piętro natomiast to prywatne kwatery ambasadora i jego żony oraz pokoje przeznaczone dla zaproszonych gości.
Budynek otacza pięknie utrzymany ogród ze żwirowanymi alejkami, żywopłotami, przystrzyżonymi drzewami oraz niewielkim stawem, w którym pływają egzotyczne ryby.
Na parterze budynku jest dość głośno, bowiem kręci się tutaj sporo interesantów, słychać także odgłosy pracy urzędników ambasady. Natomiast na piętrze jest dość cicho, dzięki licznym dywanom, arrasom i gobelinom, które wygłuszają dźwięki, dając ambasadorskiej parze możliwość wytchnienia.
Budynek wykonano z piaskowca, bowiem uprzednio należał do rodu wywodzącego się z Arabii. Ma trzy kondygnacje, z czego na ostatniej znajduje się częściowo zadaszony taras widokowy, ulubione miejsce ambasadora. Liczne, wąskie okna, przesłonięte są drewnianymi żaluzjami.
Na parterze budynku znajdują się pomieszczenia ambasady związane z jej funkcjonowaniem, takie jak hall, pokój audiencji, kancelaria, pokój straży, służby oraz kuchnia. Piętro natomiast to prywatne kwatery ambasadora i jego żony oraz pokoje przeznaczone dla zaproszonych gości.
Budynek otacza pięknie utrzymany ogród ze żwirowanymi alejkami, żywopłotami, przystrzyżonymi drzewami oraz niewielkim stawem, w którym pływają egzotyczne ryby.
Na parterze budynku jest dość głośno, bowiem kręci się tutaj sporo interesantów, słychać także odgłosy pracy urzędników ambasady. Natomiast na piętrze jest dość cicho, dzięki licznym dywanom, arrasom i gobelinom, które wygłuszają dźwięki, dając ambasadorskiej parze możliwość wytchnienia.
Mieszkańcy
Ambasadorem Królestwa Bretonii w Hershire jest hrabia Baudrain de Podirac, a jego żona to Lucrecia de Podirac. Na spotkanie z ambasadorem lub jego żoną należy się wcześniej umówić. Natomiast drobne sprawy załatwia się w kancelarii na parterze, w której zwykle pracuje dwóch skrybów. W budynku przebywa także kilka osób osobistej służby ambasadora i jego żony, a także kilku zbrojnych przybyłych z ambasadorem, którymi dowodzi rycerz graala Herbert de Payroux - od czasu do czasu dosiadający swojego hipogryfa.
Ambasada czynna jest w ciągu dnia, natomiast wieczorem często na jej terenie odbywają się bale organizowane przez małżonkę ambasadora, na których bywa śmietanka towarzyska Hershire i okolicznych Księstw Granicznych, z którymi Hershire pozostaje w dobrych stosunkach.
Ambasada czynna jest w ciągu dnia, natomiast wieczorem często na jej terenie odbywają się bale organizowane przez małżonkę ambasadora, na których bywa śmietanka towarzyska Hershire i okolicznych Księstw Granicznych, z którymi Hershire pozostaje w dobrych stosunkach.
Właściciel
Organizacja nadrzędna
Znajdujące się tu postaci
Remove these ads. Join the Worldbuilders Guild
Komentarze