Raport nr. 08
6 - 7 Złotego Ciernia 1336 4E
General Summary
Opuściwszy leże kultystów, bohaterowie wyruszyli w drogę powrotną do Tarlingley. Wędrowali spokojnie przez las, aż do zmroku, gdy natrafili na samotną chatkę. Była ona otoczona licznymi wnykami i pułapkami, które sprawiły drużynie sporo kłopotów. Wewnątrz mieszkał starszy człowiek, który ugościł podróżników i pozwolił im zostać na noc. Noc minęła bez zakłóceń, poza kolejnym niepokojącym snem Lumie.
Rankiem, gdy się przebudzili, zastali chatkę w ruinie – była spalona, a na podłodze leżał szkielet gospodarza, wyciągający ręce w stronę drużyny. Nie chcąc dłużej pozostawać w tym miejscu, bohaterowie czym prędzej ruszyli w dalszą drogę. Po drodze natrafili na dziwny krąg pozbawiony roślinności, jednak postanowili go ominąć. Wieczorem znaleźli bezpieczne miejsce na obóz i udali się na spoczynek.
W nocy Varis ponownie dostrzegł tajemniczą istotę wśród drzew. Próbowała go ostrzec, lecz zanim mógł zareagować, zniknęła w mroku. O poranku znaleźli Wolfgana, który zasnął na warcie, a ich rzeczy wyglądały, jakby ktoś w nich grzebał. Z plecaka Lumie zniknęło srebrne pióro, które otrzymała od Valandrasa.
W końcu dotarli do Tarlingley, gdzie odebrali swoją nagrodę od Lorda – akt własności ziemi oraz kilkaset sztuk złota od Landers Cromwell. Następnie udali się do karczmy, by świętować. W nocy do pokoju Varisa wdarła się nieznana kobieta i odebrała mu tajemniczy pierścień, który skradł z obsydianowego piedestału. Obawiając się dalszych incydentów, Varis i Lumie postanowili spędzić noc razem dla bezpieczeństwa.