Bezkresny
Syha'h
Tajemniczy Bezkresny nie jest bóstwem w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, choć wielu pokrzywdzonych przez los desperatów w sekrecie oddaje mu cześć. Bezkresny nie gromadzi wyznawców i w przeciwieństwie do zwyczajnych bogów, nie wydaje się potrzebować modlitw do zachowania swojej siły. Prócz sporadycznych wyjątków, Bezkresny nie posiada świątyń ani kapłanów głoszących jego wole - zdaje się nawet takowej nie posiadać. Miast tego, wedle różnorakich legend i podań, Bezkresny czasem ukazuje się w snach śmiertelników, oferując niewyobrażalną potęgę i bogactwa, tym którzy ośmielą się wypowiedzieć życzenie. Nikt nie wie jednak, jaki pożytek przynosi spełnianie mu ludzkich zachcianek i dlaczego tak trudno jest się z nim skontaktować. Wiadomo jednak, że konsekwencje spełnionego pragnienia, rzadko odpowiadają tym, którzy zdecydowali się na pertraktacje z tajemnym bytem.
W bardzo sporadycznych przypadkach, Bezkresny ofiarowuje magiczną moc śmiertelnikom, tworząc w ten sposób swoich apostołów. Nie wiadomo jednak czy sam jest świadomy takowego paktu, gdyż w porównaniu do innych patronów, zdaje się nie kontaktować bezpośrednio ze swoimi czarownikami. Niemniej jednak, wielu marzy o zdobyciu oferowanej przez niego potęgi, która wedle legend pozwala przewyższyć nawet najpotężniejszych magów.
Istnieje wiele legend opowiadających o życzeniach jakie w przeszłości spełnił Bezkresny, choć rzadko bywają one znane szerszemu ogółowi społeczeństwa. Jedną z nich jest „Legenda o Narodzinach Drakonów”. Według niej, w zamierzchłych czasach drakoni byli smokami zdradzonymi przez swych pobratymców. Jak wiadomo wszystkie smoki kochają wszelkiej maści klejnoty i błyskotki. Niestety ich wydobycie i obróbka zazwyczaj leżą poniżej smoczej godności, dlatego mimo że smoki niemal od zawsze potrafiły przybierać humanoidalną postać, żaden z nich nie kwapił się do pracy w kopalni, kuźni, czy przy szlifowaniu szlachetnych kamieni. W owych czasach smoki były jedyną inteligentną rasą żyjącą na Arde i nie były wstanie pozyskać niewolników, którzy mogli by ich wyręczyć w tych żmudnych zadaniach. Wtedy właśnie znikąd pojawił się Bezkresny, a chciwe smoki wypowiedziały swoje życzenie. W tamtym momencie każdy smok, który był akurat w swojej humanoidalnej formie, stracił możliwość powrotnej przemiany. Smoki zniewoliły w tedy swoich dawnych pobratymców i zaprzęgły ich do katorżniczej pracy. W ten sposób zdobyły służących i rzemieślników, którzy zaczęli wznosić podwaliny ich nowego imperium. Tak zrodziła się rasa, która po długich mileniach niewoli w końcu odzyskała wolność i dziś nosi dumne miano drakonów.

"W noc księżycową gdy gwiazd miriady,
ułożą się w kształt poprzednio nieznany,
Mrugnięciem oka przywoła go szczery,
człek który wyzbył się wszelkiej nadziei.
Wypowie życzenie a mrok wysłucha,
wyszepce je przybyszowi do ucha,
I stanie się prawdą co obiecane,
choć może nie tak jak pierwej przewidziane.
Bo kiedy kontrakt już został spisany,
przerwać go mogą tylko kajdany,
A gdy nadejdzie moment zapłaty,
nie zniesiesz najcenniejszego utraty."
.
Wiersz nieznanego autora,
wyryty na skale jako przestroga
ułożą się w kształt poprzednio nieznany,
Mrugnięciem oka przywoła go szczery,
człek który wyzbył się wszelkiej nadziei.
Wypowie życzenie a mrok wysłucha,
wyszepce je przybyszowi do ucha,
I stanie się prawdą co obiecane,
choć może nie tak jak pierwej przewidziane.
Bo kiedy kontrakt już został spisany,
przerwać go mogą tylko kajdany,
A gdy nadejdzie moment zapłaty,
nie zniesiesz najcenniejszego utraty."
.
Wiersz nieznanego autora,
wyryty na skale jako przestroga