Ballada o Gromie
Zaśpiewam wam teraz pieśń o najemniku, co serce i głos miał jak dzwon,
Gdzieś w krainie elfów przy małym strumyku, schwyciła go przygody toń.
Bo z lasu usłyszał przelękniony głos, więc ruszył z odsieczą by napełnić trzos,
A to co tam ujrzał tak zmroziło go, jak z nieba jasnego grom,
jak z nieba jasnego grom...
Bo w lesie tym miasto przepiękne się skryło, w nim elfy miały swój dom,
Lecz śmieć i pożoga w nim zagościła, przysłaniającą kwiatów woń.
Tam zły nekromanta, największy wróg życia, zacierał już szpony swe,
A spomiędzy palców z nienawiścią ciskał, zaklęcia co palą jak grom,
zaklęcia co palą jak grom…
Tak zbudził straszliwy się gniew najemnika, co serce i głos miał jak dzwon,
Znów w lesie zagrała choć inna muzyka, to miecz dźwięczny wybijał ton.
I tak przyszedł koniec złoczyńcy Mylkhira, co w las wpuścił armie swą,
Najemnik go jednym ciosem powstrzymał, a elfy nazwały go Grom,
a elfy nazwały go Grom…
I tak właśnie kończy się pieśń najemnika, co serce i głos miał jak dzwon,
Król Elfów go w zamian złotem obsypał, a elfy nazwały go Grom,
a elfy nazwały go Grom,
a elfy nazwały go Grom...
Gdzieś w krainie elfów przy małym strumyku, schwyciła go przygody toń.
Bo z lasu usłyszał przelękniony głos, więc ruszył z odsieczą by napełnić trzos,
A to co tam ujrzał tak zmroziło go, jak z nieba jasnego grom,
jak z nieba jasnego grom...
Bo w lesie tym miasto przepiękne się skryło, w nim elfy miały swój dom,
Lecz śmieć i pożoga w nim zagościła, przysłaniającą kwiatów woń.
Tam zły nekromanta, największy wróg życia, zacierał już szpony swe,
A spomiędzy palców z nienawiścią ciskał, zaklęcia co palą jak grom,
zaklęcia co palą jak grom…
Tak zbudził straszliwy się gniew najemnika, co serce i głos miał jak dzwon,
Znów w lesie zagrała choć inna muzyka, to miecz dźwięczny wybijał ton.
I tak przyszedł koniec złoczyńcy Mylkhira, co w las wpuścił armie swą,
Najemnik go jednym ciosem powstrzymał, a elfy nazwały go Grom,
a elfy nazwały go Grom…
I tak właśnie kończy się pieśń najemnika, co serce i głos miał jak dzwon,
Król Elfów go w zamian złotem obsypał, a elfy nazwały go Grom,
a elfy nazwały go Grom,
a elfy nazwały go Grom...