Konstantyn Sejwing

Pochodzi z gór z jednej z wulkanicznych wysp Sfery. Po osiągnięciu dorosłości postanowił kontynuować jedną z trollich tradycji - zajął się budową i utrzymaniem mostów w kluczowych miejscach. Przez długi czas podróżował po Sferze, kilka razy Konstantyn zawędrował nawet na wyższe warstwy kontynentu - wszystko po to, aby poznać doświadczonych budowniczych i inne trolle, które od lat prowadzą swoje mosty w kluczowych miejscach. W większości doświadczył jednak agresywnych pobratymców, którzy wykorzystują podróżnych, narzucają wysokie ceny, a co gorsza - nie zajmują się swoimi mostami. Po powrocie do Sfery widział kolejną tragiczną organizację mostów - jego kuzyn Tuk wraz ze swoją rodziną zbudowali kamienny most o długości 28 metrów nad wąwozem pomiędzy dwoma wulkanicznymi wyspami. Konstrukcja była jednak tragiczna, po pewnym czasie most zaczął podupadać. Tuk nie był w stanie prowadzić napraw nad ogromną dziurą w ziemi, sam też nie miał znajomości u kamieniarzy z Kontynentów, więc brakowało mu materiałów. Pobierał też ogromne opłaty od podróżnych, a często wymuszał zapłatę siłą. Nie mogąc patrzeć na takie lekceważenie tradycji trolli, Konstantyn postanowił zbudować własny most nad tym samym wąwozem kilka kilometrów dalej, aby sprawdzić swoje rzemiosło i dać lekcję Tuk’owi. Po pewnym czasie sprowadził do Sfery kamień z najlepszych kamieniołomów i wybudował bardzo stabilną konstrukcję, zdolną przetrwać nawet kolejne wybuchy wulkanu niedaleko - gdyby coś takiego się wydarzyło. Pobierał też dość niewielkie opłaty, aby odbudować wizerunek trolli wśród lokalnej społeczności piratów oraz mieszkańców gór. Po pewnym czasie, kiedy Tuk nie mógł przekonać żadnego podróżnego do morderstwa Konstantyna oraz stracił wszystkich klientów, ukorzył się i przyznał kuzynowi rację. Konstantyn podarował mu swój most i wyruszył na Kontynenty, aby założyć firmę zajmującą się budową i utrzymaniem mostów: Bridges Konstantyn Sejwing & Trolls