Odcinek III: Przeprawa do New Meen Report | World Anvil | World Anvil

Odcinek III: Przeprawa do New Meen

General Summary

Przed wyruszeniem w drogę, należy zebrać drużynę.
Piotr Fronczewski
   

I. Podróż do New Meen

  Bohaterowie udali się z ranka do Krayt Fang, skąd zabrali Vettiego. Malika postanowiła zostać w mieście i poszperać gdzie się da, by znaleźć jakieś informacje na temat Angu Drombba i jego potencjalnych koneksji z Teemo the Hutt.   B'ura B'an zaprowadził drużynę tunelem technicznym na zewnątrz Nabatu, gdzie czekał na nich ścigacz. Z ustawionym adresem docelowym, New Meen, bohaterowie ruszyli.   Podróż przez większość czasu przebiegała bez problemu, gdyby nie liczyć prażącego słońca i brak wiatru. Po kilku godzinach jazdy, drużyna dotarła do sporego stoliwa. Teren się pogorszył, na trasie było co raz więcej kamieni, urwisk, uskoków, głazów, które trzeba było wymijać. Pilotujący ścigacz Warhound zwolnił nie co, ale dopiero po nagabywaniu przez Gladiosa. Do tego momendu, ścigacz pędził z maksymalną możliwą prędkością. Gaspar i Gladios podejrzewając pułapkę, wzięli w ręce lornetki i zaczęli wypatrywać przed siebie. Gladios odzyskujący powoli swoje moce, powiązanie z Mocą, wyczuł, że za kamieni chowają się cztery humanoidalne istoty.   I mieli rację.   W usypisku kamieni przed sobą ujrzeli głowę dużego insekta. Gladios strzelał, że to Gand, ale Gaspar nie był pewien. Tak czy siak, spodziewali się teraz zasadzki. Podlecieli trochę bliżej stosu, gdzie się rozdzielili. Gaspar i Gladios ruszyli do przodu z bronią w ręce, gdy Warhound i Vetti zostali przy ścigaczu.   Podkradająca się dwójka bohaterów ujrzała za kamieniami wejście do większej jaskini, ale nikogo wokół. Najnowszy nabytek drużyny zaczął rozglądać się po ziemi i ujrzał ślady wielu butów, być może tych samych. W tym momencie z jaskini rozległ się okrzyk: „Stać! Nie ruszać się! Rzucić broń! Jesteśmy imperialną jednostką i odeskortujemy Was do najbliższego garnizonu!”. Nie trzeba mówić, że blef nie przeszedł. Gladios i Gaspar postanowili się wycofać i wtedy rozległ się pierwszy wystrzał. Precyzyjny strzał z karabinu laserowego trafił Gaspara w sam środek korpusu.   Rozgorzała walka. Była długa i zaciekła. Łowcy Nagród, jak się potem okazało, chowali się w ciemnej jaskini i byli trudno widoczni. Tym nie mniej, Gaspar postanowił wbiec do środka i walczyć swoim wibromieczem. Udało mu się wypchnąć Ganda, jednego z łowców, na zewnątrz, więc reszta mogła do niego strzelać. Do jaskini po chwili wbiegł też Gladios, który wspólnie z Gasparem tłuk łowców. W tym czasie Vetti podbiegł do jaskini i pomagał jak mógł, ostrzeliwując Ganda i co chwilę wytrącając mu karabin z rąk, strasznie go przy tym irytując. Warhound podjechał ścigaczem bliżej, ale niedługo potem został ostrzelany przez Ganda, co skutkowało uszkodzeniem wiązki zasilającej pojazd i zmuszając klona do ucieczki za pojazd.   W środku jaskini Gaspar i Gladios walczyli twardo, tak jak i łowcy. Gdy jeden z nich został pokonany, Gaspar stanął naprzeciw ostatniego przeciwnika, którym okazał się… Trex! Ranny, ale żądny zemsty trandoshanin nie miał zamiaru uciec złodziejom swojego frachtowca. Los chciał inaczej.   Long story short… Gand został uśmiercony przez Warhounda, jeden z ludzi zabity przez Gaspara, uciekający w głąb jaskini człowiek postrzelony także przez Gladiosa, a do nieprzytomnego Trexa, wcześniej postrzelonego przez Gladioss, podbiegł właśnie Gladios, włożył mu lufę w usta i po chwili namysłu, wystrzelił.   Chwilę potem w głębi jaskini drużyna ujrzała wygrzebującego się zza stosu kamieni Lyleka, więc od razu dali nogę z jaskini. Gladios szybko naprawił uszkodzoną wiązkę przy silniku, a Vetti przeszukał martwego Ganda. Gaspar rozpoznał po chwili, że ów Gand jest znanym łowcą nagród, jednym z skuteczniejszych agentów działających na zlecenia Imperium, jak i Huttów. Podczas przeszukiwania ciała insektoida, znaleziono kartę aktywacyjną inny ścigacz i list gończy za bohaterami, po 4 tys. kredytów na głowę. Drużyna postanowiła odnaleźć ścigacz łowców, który faktycznie szybko znaleźli, złupili, spalili resztę listów gończych i licencję łowcy nagród Ganda.   Odjechali w stronę New Meen  

II. New Meen

  Dotarcie do New Meen nie zajęło wiele. Podczas podróży, Gladios podpytywał B'ura B'ana, skąd Ci łowcy wiedzieli, gdzie ich szukać i czy przypadkiem ktoś z ich organizacji nie mógł ich sypnąć. Bez dojścia do konsensusu, bohaterowie zaczęli zbliżać się do New Meen.   B'ura B'an został szybko rozpoznany przez Twi'leków, więc drużyna została przyjęta niczym bohaterowie. Po krótkim rozpoznaniu się w sytuacji, postanowili przygotować pułapkę na oprychów Angu Drombba. Uzbroili też kilku Twi'leków w blastery. Część drużyny udała się na wieczerzę z B'ura B'anem, ale Gladios oddalił się od grupy i tak oczarował jedną z Twi'lekanek, że wraz z jej koleżanką udali się do jej namiotu, bliżej się w trójkę zapoznać…   Vetti zajął pozycję w ukrytym ścigaczu, Warhound zajął snajperską pozycję na usypanym z góry kamieni wzniesieniu, gdy Gaspar i Gladios przebrani za Twi'leków mieli ich udawać i zaskoczyć agresorów.   Noc mijała cicho, gdy blisko ranka przybyli opryszkowie. W ciężkiej maszynie górniczej, jadąc slalomem, władowali się w kilka namiotów i rozbili wóz o generator. Ci pijani się wygramolili z pojazdu, i po chwili wywiązała się walka pomiędzy bohaterami a oprychami. Celny strzał snajperski położył jednego człowieka od razu, a zwinnym ruchem Gladios drugiemu skręcił kark. Został jednak po chwili postrzelony przez Aquanisha, którego potem Gladios pobił do nieprzytomności. Ostatni z oprychów padł pod naporem wibromiecza Gaspara.   Tak oto jeden z oprychów został pojmany i niechybnie, wkrótce przesłuchany.

Rewards Granted

10 exp

Character(s) interacted with

Trex

Campaign
The Long Arm of the Hutt
Protagonists
Report Date
28 Jun 2018
Primary Location
Ryloth
Secondary Location
New Meen

Remove these ads. Join the Worldbuilders Guild