Slavia Bohaterskie swaty
BUILD YOUR OWN WORLD Like what you see? Become the Master of your own Universe!

Remove these ads. Join the Worldbuilders Guild

Bohaterskie swaty

Diplomatic action

1
29/4
1
4/5

Po urodzinach Chwalimira i udaremnieniu zamachu na jego wolną wolę przez niecną Chytosławę przedsięwziętego bohaterowie wyruszają w swaty.


W drodze do zagrody Wizuna towarzyszył im brat ich Szczun. W zagrodzie jego okazało się, że gdy ten pił to wioskę nawiedził Stolem i po opiciu się miodem porwał młodą Kalinę. Wielki żal i gniew rozpalił serce Szczuna, gromadę skrzyknął i na ratunek ruszył, a wyraz z nim nasze bohatyry.   Nosikamyk podążając za tropem zaprowadził drużynę na polanę, w której wskroś leżał pijany do nieprzytomności olbrzym przygniatając potężnym ramieniem żywą wciąż kobietę, równie pijaną. Nosikamyk przygotował plan spętania olbrzyma linami i rąbanie młotem w głowę aż bestia padnie. Rąbanie Gniewomir chętnym był czynić.   Dziewczynę wyciągnięto spod olbrzymiego ramienia, a Nosikamyk i Gniewomir wspólnymi siłami otworzyli umysł olbrzyma na nowe możliwości, najważniejszą z nich był Nyja.   Ucztom i radości nie było końca, to znaczy szybko się skończyły, bo bohaterowie musieli ruszać do grodu Kniazia, gdzie most na rzece był uczyniony.   Od Szczuna pieczęć otrzymana otworzyła im drogę na targ i nawet do kniaziowej izby. Smykałkę do interesu odnalazł w sobie Nosikamyk i znacznie się wzbogacił, nie gorzej też dała sobie radę Rzepicha mocą pradawną ranę chorej żony kupca zamawiając. Ten porażony oddał jej nóż z brązowego kruszcu i podziękował blady. Pewnie jemu też by się teraz przydało zamawianie.   Szczun mało nie tonie w rzece Leniw trafiając na zdradliwy konar. Z opresji ratuje go Gniewomir wyciągać z wody za dupną część ciała. Wszystko to bo Rzepicha zaklęcia przyszykować nie zdołała, lecz o tym cicho sza, bo się nie przyznała.   Na brzegu dziad na wierzbie siedzący o zdjęcie na ziemię poprosił. Nieco podejrzliwy Nosikamyk wietrzył podstęp i Borowego dziada się spodziewał, lecz i tak się zgodził... by Gniewomir dziada zdjął. Dziad był zdziwiony, że poszło tak łatwo, drużyna była zdziwiona, że to duch sosnowy Boruta. Obiecał, że krzywda ich od niego nie spotka i zniknął w odmętach.   Zagroda Wizuna u podnóża Łysej Góry stoi, piękna i okazała. Sam Wizun rozumny tylko trochę marudny. Pomysłowi wydania córy za Chwalimira rad w zasadzie od początku.   Okazuje się, że Boruta miał tak siedzieć, a Velka robi złą robotę w zagrodzie. Rzepicha kłam temu zadać się stara, dość skutecznie nawet, ale Wizun swoje wie. Nie wiadomo też co się stało z dziećmi, dwie dziewczynki, jeden chłopiec. Goszczą więc w izbach Wizuna, dnia następnego planują udać się na łysą górę by złożyć wizytę mamunie i przekazać prezent od siostry.

Related Location
Rzeka Leniw
Related timelines & articles
Wydarzenia