Legenda Bagn Scuwik

Bagna to dziwne miejsce. Można tam znaleźć niesamowite rośliny o cudownych właściwościach. Ale można też spotkać czające się stworzenia. Nie potwory, nie; po prostu stworzenia, które tu żyją. To niebezpieczne tereny, i pomijając potwory, same bagna są niebezpieczne.
Powstały lata temu, gdy jezioro Limes przepełniała woda w okresach deszczowych. Wylało, a że jest nieco wyżej, woda zaczęła spływać wprost do oceanów, na południu. Ziemie podmokły i zaczęło formować rynny, które zagłębiły się mocno w tutejsze, miękkie ziemie, dając początki bagnom. Wody był ogrom, toteż tereny zostały intensywnie podmokłe i nawet po porach deszczowych woda stała pod ziemią, nie pozwalając na zniknięcie bagien.
Na początku tereny były nie zamieszkałe z racji stworzeń, które rzekomo tu rezydowały. Agresywne stworzenia z błota, które wychodziły z bagien skutecznie odpędzały gości. Z czasem jednak medycy zaczęli interesować się tym terenem i ostatecznie, po tym, gdy nie znaleziono tu żadnego dziwnego życia, różni zaczęli się tu osiedlać.
Okoliczne wioski słyną ze specyfików wyrabianych z rzadkich roślin, głównie specyfików leczących i gojących rany. Ale mają do zaoferowania o wiele więcej w swoim asortymencie. Mieszkańcy nieraz zapuszczali się na tereny Scuwik i choć lata temu wielu straciło życie przez nieuwagę (dlatego też Scuwik jest zamknięte dekretem w okresie deszczowym) to nadal poszukiwaczy ziół czy korzeni nie brakuje. Wchodzą oni tam także wtedy, gdy jest oficjalny zakaz. Rzadko kto tu przybywa i rzadko kiedy pojawia się ktoś, kto by to sprawdził, a mieszkańcy, z pokolenia na pokolenie przekazują sobie wiedzę i informacje na temat poruszania się po bagnach w bezpieczny sposób. Oczywiście od czasu do czasu ktoś znika, ale taki koszt nadmiernej pewności siebie.