Agencja Kolonialna

"Expansion is life"

W czasach, kiedy Trzeci Horyzont był nowy i nieznany Zenitarianom, ród Yriedes założył agencję zajmującą się finansowaniem, uruchamianiem i zakładaniem nowych kolonii. Obecnie jednak rzadko robią to we własnym zakresie. Agencja Kolonialna poprzez rozbudowę Banku Kolonialnego zmieniła swoje główne cele i skupiła się na finansowaniu, edukacji i leasingu technologii dla niezależnych przedsiębiorców, chcących rozpocząć działalność wydobywczą, kolonizacyjną czy produkcyjną. Prowadzi akademię na Coriolis, Centrum Szkolnictwa Wyższego Agencji Kolonialnej, gdzie trenuje najlepszych zwiadowców, odkrywców i kolonistów w Trzecim Horyzoncie. Najlepsi uczniowie są rekrutowani do "Colonial Rangers" - jednostki specjalnej, której celem jest zabezpieczanie delikatnych inwestycji, wymagających trochę więcej finezji niż silnej, ale tępej pięści Legionu. Poprzez inwestycje w ciężki przemysł Konsorcjum, Agencja ma dostęp do trawlerów pyłowych, dronów górniczych, mobilnych hut i innych ciężkich maszyn, których przedsiębiorcy potrzebują w ramach dzierżawy. Obsługują również wahadłowce i olbrzymie transportowce Hyperion Zenitarianie i Konsorcjum nie są jedynymi, którzy wynajmują Agencję - wielu władców i kupców Pierwszoprzybyłych, w tym ostatnio Ikonokrata z Sadaal, są ich klientami.

Znienawidzona frakcja

Bycie agentem kolonialnym wiąże się z odpowiedzialnością, która przynosi korzyści a także ryzyko. Wielu uważa Agencję Kolonialną za wyzyskującą, pasożytniczą korporację złodzieji, którzy dla statków ograbiają zasoby planet i zgarniają zysk napełniając kieszenie. Na Algolu, są bardzo silni, ale też pogardzani przez miejscową ludność. Są oskarżeni o spowodowanie straszliwej klęski żywiołowej w trakcie której, cały ocean został osuszony w poszukiwaniu cennych minerałów na jego dnie. Najbardziej renomowani agenci są celebrytami, których obecność jest pożądana przed każdym dużym projektem. Ares Kleon, odkrył diamenty Uharu-12. Minna Jifha, odkryła pola jedwabiu na Menkarze i zmapowany tam monolit. Takie nagłówki często pojawiają się w związku z nowymi wyprawami i raportami z biuletynów. W porównaniu z nimi, członek rady Agencji, Desaron Kai, jest stosunkowo anonimową postacią mimo zajmowanego stanowiska. Agencja trzyma się z daleka od ekspedycji archeologicznych. Po katastrofalnej porażce Menkara, uszkodzono monolit, który rozpadł się pozostawiając po sobie ruiny. Tego typu przedsięwzięcia pozostawiono Fundacji, którą Agencja Kolonialna wspiera tylko od zaplecza technicznego.