Tercio jest inżynierem pochodzącym z Miragliano, wywodzącym się z bogatej rodziny kupieckiej. Do Hershire przybył całkiem niedawno na zaproszenie swojego przyjaciela Gennaro Serry, aby objąć tutaj funkcję naczelnego inżyniera wojskowego i wzmocnić potencjał obronny Republiki.
Tercio Frigato jest blisko 30-letnim wysokim, szczupłym mężczyzną o przystojnej aparycji. W zależności od okazji starannie dobiera strój. Najczęściej jednak można go spotkać w koszuli i pikowanej kurtce lub dublecie. Zawsze przy sobie nosi swój notes, w którym bardzo często notuje różne rzeczy. Czuć od niego woń drogich perfum, którymi stara się zamaskować zapach alkoholu i fajkowego ziela - swoich ulubionych używek.
Patrząc na jego zachowanie można odnieść wrażenie, że jest osobą pogodną, lecz trochę oderwaną od rzeczywistości. Tercio uwielbia towarzystwo kobiet, które wprost nazywa swoimi muzami. Te zwykle odwzajemniają jego zaloty i absolutnie nikt nie ma pojęcia, w jaki sposób udaje mu się je uwodzić. Bardzo często z ich powodu popada w kłopoty. Nic dziwnego, że szybko dał się poznać jako bawidamek i uwodziciel. Bardzo lubi alkohol, a zwłaszcza czerwone wino, jednak nikt nigdy nie widział go zataczającego się. Lubi też popalać fajkowe ziele. Jego zdaniem świat jest zbyt ponury, aby żyć w nim na trzeźwo.
Najbliższą Tercio osobą w Hershire jest jego przyjaciel, Gennaro Serra, z którym znają się od ponad 10 lat. Z racji tego, że przebywa tutaj od niedawna, nie zawiązał jeszcze innych przyjaźni, ale sądząc po jego sposobie bycia, to tylko kwestia czasu.
Tercio wierzy w naukę lecz zdaje sobie sprawę z tego czym jest Chaos, którego szczerze nienawidzi i chce zwalczać przy pomocy nauki. Choć sam jest lekkoduchem, ceni sobie sumienność i pracowitość. Wprawdzie jest uwodzicielem, ale dżentelmenem, i nie znosi, gdy ktoś w jego obecności wyraża się negatywnie o kobietach, zwłaszcza pięknych i tych, które zna. Pogardza zaściankowością i brakiem otwartego umysłu. Nie znosi, gdy ktoś wrzuca innych do jednego kotła lub narzuca swoje zdanie. Tercio szczególnie podziwia krasnoludy ze względu na to, że są świetnymi budowniczymi i inżynierami. Ceni sobie elfy ze względu na ich udział w powstaniu Tilei i pomoc w walce ze szczuroludźmi. O niziołkach nie zdążył sobie wyrobić zdania, natomiast patrzy na nie z lekką nutką podejrzliwości. Zapytany o jego stosunek do okolicznych Księstw Granicznych chętnie opowiada, że nie leży mu Trest ze względu na handel niewolnikami, czego jest przeciwnikiem. Lorraine w jego opinii to jakaś zacofana dziura. Palatynatu nie polubił przez to, że tamtejsze władze ukarały jego przyjaciela Gennaro.
Komentarze