Mit o Stworzeniu Świata
Pierwotni
Zanim uniwersum przybrało znaną nam postać, nie było niczego poza Bezkresem, w którym tłoczyły się cztery podstawowe żywioły - ogień, ziemia, powietrze i woda. Żywioły te miały postać czystej mocy, która ciągle się ze sobą zderzała i splatała. Z kumulacji tej energii powstały cztery pierwsze istoty zamieszkujące tę sferę egzystencji - pierwsi Pierwotni, potężniejsi niż cokolwiek co od tamtej pory istniało, każdy z nich z wiecznie niezaspokojonym apetytem władzy i siły. Z początku, cała czwórka żyła ze sobą o ile nie w zgodzie, to w pewnym porozumieniu. Każdy wybrał sobie energię jednego żywiołu, którą mógł dowolnie się pożywiać. Zadowolone z takiego układu, istoty w spokoju wchłaniały moc i wypuszczały z siebie liczne potomstwo, które mimo, że było dużo mniejsze i słabsze niż ich rodzic, równało się z nim głodem potęgi.
Ten stan rzeczy nie mógł jednak trwać w nieskończoność - dostępna energia zaczęła się kończyć a Pierwotni wkrótce zaczęli walczyć między sobą o dominację nad innymi. Starcia trwały wiele mileniów a każda śmierć wyzwalała porcję mocy do Bezkresu.
Byt
Podczas najbardziej zażartych starć między Pierwotnymi z Bezkresu wyłoniła się zupełnie nowa, niespotkana wcześniej istota. Nie nosiła ona imienia ani nie miała materialnego ciała, czym różniła się od walczących. Była czystą wiązką świadomości, wpierw słabą i cichą, ale szybko rosnącą w siłę. Na tym etapie Pierwotni byli zbyt pochłonięci wzajemną anihilacją, aby zauważyć, że część mocy uchodzącej z zabitych przeciwników zostaje wchłaniana przez Byt.
Byt różnił się od Pierwotnych w jeszcze jednej, istotnej kwestii - nie był aż tak spragniony mocy i potęgi, a jego umysł pozostawał czysty i klarowny. Widząc niekończące się walki rozumiał, że taka sytuacja będzie trwać w nieskończoność o ile zderzające się siły nie zostaną rozdzielone. Przez lata na granicach Bezkresu tworzył więc cztery oddzielne wymiary, w których planował spętać żywioły. Kiedy w końcu zgromadził odpowiednie siły, wielkim wysiłkiem zepchnął Pierwotnych do ich nowo powstałych więzień. Czterech pierwszych zakuł dodatkowo w kajdany, aby mieć pewność, że nigdy więcej nie będą w stanie się wyswobodzić.
Fragmenty Boskiej Świadomości
Uwięzienie Pierwotnych w Sferach Żywiołów okazało się jednak być dla Bytu większym wyzwaniem niż przypuszczał. Gdy ostatnie kajdany zostały zamknięte, rozpadł się on w niezliczoną ilość fragmentów, nazwanych Fragmentami Boskiej Świadomości. Przez kolejne milenia odłamki te unosiły się w Bezkresie wraz z pozostałościami po walkach między Pierwotnymi. Dwa największe z nich, dwie części czegoś, co mogło być sercem Bytu, jako pierwsze wyrobiły świadomość i uformowało się z nich dwoje bogów - Adion, boski architekt, oraz Vatris, jego przeciwieństwo, boginii chaosu i zmiany.
Wspólnymi siłami, dwójka bogów zaczęła porządkować pozostałości po walkach między Pierwotnymi , tworząc tym samym gwiazdy i planety. Adion ułożył je w systemy, które działały jak dobrze naoliwiony mechanizm, ale gdy zadowolony ze swojej pracy przyglądał się efektom, Vatris czuła się nieusatysfakcjonowana. Nie spodobał jej się tak chłodny, czysty porządek i gdy jej towarzysz nie patrzył, pochwyciła jeden z Fragmentów i zamknęła go w pobliskiej skale, dając tym samym życie Caelii, boginii ziemi. Widząc, że jego boski plan został zachwiany, Adion wpadł w gniew i cisnął Vatris w Bezkres, po czym ruszył w stronę Caelii . Zanim jednak mógł zniszczyć nowo narodzoną boginię, ta ubłagała go, aby pozwolił jej zachować życie i pomógł stworzyć na jej planecie porządek na mniejszą skalę.
Remove these ads. Join the Worldbuilders Guild
Komentarze